Choć mamy już nowy rok, oznak zimy prawie nie widać. Pada ledwie trochę śniegu, który wkrótce topnieje. Nadal pochmurno, mgliście. Dominują szare kolory jesieni. Warunki nie są zbyt zachęcające dla fotografa. Dopiero zaglądając do mojego archiwum mogę sobie przypomnieć prawdziwy zimowy klimat. Może druga połowa stycznia przyniesie nam prawdziwą zimową aurę