Od wielu lat nie widziałem tak szeroko wylanej naszej małej rzeki Sidry. Zima była wyjątkowo długa i śnieżna aż do 10 kwietnia. Nagle wysoka temperatura stopiła ogromne ilości śniegu. Łąki, drzewa znalazły się pod wodą. To bardzo radosny widok, gdy widzi się tyle wody i głosy dzikiego ptactwa na wodzie i w górze na błękitnym niebie.