Dziś 1 listopada wybraliśmy się nad jezioro, aby tradycyjnie zanurzyć się na kilka minut w chłodnej wodzie. Mijając pobliskie łąki w oddali ujrzałem rudego lisa, który przeszukiwał wysoką trawę. Postanowiłem zrobić zdjęcia mimo sporej odległości. Nie wysiadając z samochodu przez otwarte okno zrobiłem kilka zdjęć, ale lis nas zobaczył i odszedł w stronę lasu.