Kilka dni temu wreszcie wybraliśmy się pospacerować nieco w lesie. Nie byliśmy tam od jesieni. Pogoda słoneczna i lekki mróz. Połowa lutego, atu słyszymy nawoływanie żurawia i to całkiem blisko. Jedziemy w tym kierunku. Po przejechaniu około 300 m widzimy na łące spacerującego żurawia. Chodzi i nawołuje. Odległość około 150 m. Pstrykam kilka zdjęć i krótkie nagranie. Zbyt daleko na dobre ujęcia. Nie chciałem go podchodzić, aby nie płoszyć. Tyle z naszej wycieczki. Od tego czasu nadal mroźno. Dzisiaj spadł dość obfity śnieg. Co z tym żurawiem? Czy przeżyje? Wiadomo, że takich żurawi jest więcej. Takie figle płata nam tegoroczna zima.

Many years ago, there were no such winter anomalies. The snow usually stayed until spring. It was sometimes earlier, but it sometimes ended in April. There were winter thaws. The snow thawed a bit and then there was snow and frost again. Below are some photos of this poor crane.

Minęła już dekada stycznia. U nas nadal zimy nie widać. Bywa temperatura do -3 st.C w nocy. Śnieg też praktycznie skromnie pokrywa pola. Zimowe prognozy dla kraju czasami są alarmujące. W wielu regionach spadło sporo śniegu. Do nas, gdzie zawsze bywało najzimniej, zima nie dociera. Drogowcy i kierowcy są zadowoleni. Pewnie i leśna zwierzyna i ptaki też. Zaczynamy przyzwyczajać się do zmiany klimatu. Na szczęście w dzieciństwie zimy nie zawodziły. Jako dzieci korzystaliśmy najpierw z lodu a potem ze śniegu. Przybywaliśmy na dworze całymi dniami w czasie wolnym od szkoły. Było wiele zabaw na śniegu i lodzie. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć dla upamiętnienia obecnej aury.

Podobno jesień najbardziej sprzyja fotografowaniu jesieni. To prawda, mamy różnokolorowe drzewa, jesienne mgły o poranku. Jednak nadchodzi późna jesień. Drzewa stają się nagie, a dni pochmurne i szare. Czasami widoki są prawie czarno-białe. Aura deszczowa nie sprzyja ani spacerom, ani fotografowaniu. Można pokusić się na drobne elementy przyrody w lesie. Takie makro obrazy bywają interesujące. Potrzebna jest inwencja aby wykonać ciekawe zdjęcia w tym czasie.

.

Podobno jesienne krajobrazy są ulubionym tematem fotografa. Bogactwo barw, jesienne mgły i miękkie światło sprzyjają otrzymaniu pięknych fotografii. Oczywiście należy poszukiwać dobrych widoków i wybrać odpowiednie światło. Gdy wykonamy zdjęcie bez specjalnego zastanowienia, to może okazać się, że jesienny pejzaż będzie taki sobie. Czasami zdjęcie drobnego elementu przyrody bywa dużo ciekawsze niż krajobrazu. Dużo atrakcyjnych okazji można znaleźć w lesie. Drzewa przybierają rozmaite kolory. Ciekawe bywają zdjęcia grzybów i mchów. Oto poniżej kilka zdjęć wykonane smartfonem i lustrzanką.

Komórki są wszechobecne. Używanie ich do fotografowania jest codziennością. Komórki wykonują coraz lepszej jakości zdjęcia. W fotografii przyrodniczej jednak trudno korzystać tylko z komórki. Warunki wykonywania zdjęć bywają tak trudne, że komórką nic nie zdziałamy. Jednak komórki mają tę zaletę, że zawsze mamy je przy sobie i zajmują bardzo mało miejsca. Bywają sytuacje, że mamy okazję do ciekawej fotografii i mamy tylko komórkę. Makrofotografia wymaga określonego sprzętu. Otóż zdarza mi się wykorzystać komórkę do fotografowania owadów. Jeśli dobrze się przyłożyć, to otrzymamy całkiem dobry wynik. Oto poniżej zdjęcie motyla, które wykonałem komórką. Ostrość zadowalające i pięknie rozmyte tło. No może nie tak dobre jak za pomocą właściwego sprzętu.

Fotografowanie krajobrazu za pomocą komórki zdarza się. Akurat mam wspaniałe światło. Nie noszę sprzętu, a komórkę mam w kieszeni. Jeśli jeszcze zadbamy o kompozycję kadru, to jest wspaniale. Robię zdjęcie i jest ciekawe. Mając doświadczenie fotograficzne zdjęcia z komórki mogą być całkiem udane. Niestety wiele osób wykonuje zdjęcia bez jakiegokolwiek zastanowienia. Nie wykorzystują zalet kamery komórkowej jak należy. Nawet dokumentowanie rodzinnych wydarzeń za pomocą komórki można robić ciekawie dobrej jakości zdjęciami.

Już od dłuższego czasu nie kontynuowałem wpisów. Tym razem o krótkim wypadzie po deszczu przed wieczorem. Pogoda bardzo przyjemna, wilgotno, bezwietrznie i ciepło. Dla fotografowania było zbyt późno i prawie o zmroku. Właśnie wtedy zwierzęta wychodzą na łąki. W okolicy wsi Jaczno dojrzeliśmy 3 sarny. Dość daleko i warunki słabe. Zdjęcia jakieś tam wyszły. W okolicy wsi Butrymowce byliśmy jeszcze później. Tu też pasła się sarna nieco bliżej i nagle na brzegu rzeki ukazała się czapla biała. Szybko jednak spłoszyła się i odleciała. Zrobiłem kilka zdjęć w locie. Czapla biała jest w tym miejscu widywana już od kilku lat. Ciekaw jestem, gdzie gniazdowała. Oto poniżej moje zdjęcia.