Mieliśmy kilka dni wczesnej i uroczej zimy. Padał obfity śnieg, który pokrył drzewo grubą warstwą. Widok był wspaniały. Po 2 dniach pojawiło się słońce i lekki mróz, warunki do fotografowania dzikiej przyrody były wspaniałe. Tylko nie wolno było przegapić, bo następny dzień był bardzo pochmurny. W ciągu następnych dni śnieg zaczął topnieć i było już po zimie. Oto owoce mojej krótkiej wyprawy.