Mamy już miesiąc luty. Mamy odwilż. W lesie jest jeszcze wystarczająco dużo śniegu, by jeździć na nartach. Bardzo lubię spacery obserwując tropy zwierząt. Tym razem byliśmy w lesie za rzeką Sidra. Las, to głównie sosna. Widzieliśmy wiele śladów łosi, saren, lisów i zajęcy. Zdarzyło się, że zając wyskoczył z odległości kilku metrów, ale innych zwierząt nie widzieliśmy. Mimo odwilży jazda była super. Pogoda była jasna, bez wiatru.