Jeszcze pod koniec października mieliśmy „złotą jesień”, a 9 listopada spadł obfity śnieg i mamy zimowy krajobraz. Takie nagłe zmiany w przyrodzie zdarzają się czasami. Zazwyczaj zima rozwija się w grudniu, ale zdarzają się też zimy bez śniegu lub bardzo krótkie, trwające kilka tygodni. Myślę, że zwierzęta mają trudności z przystosowaniem się do tak szybkich zmian. Wczoraj obserwowałem duże stado kwiczołów (Turdus pilaris), które szukało pożywienia. Pozostawione na owoce na jabłkoniach są teraz ich przysmakiem. Ponadto wiele sikorek było w pobliżu domów, gdzie często odwiedzały swoje karmniki. Dbamy o te ptaki i miło jest je obserwować, przyroda wokół jest taka uboga.