Wczoraj wybraliśmy się z żoną na krótką wyprawę nad znane jezioro w okolicach Augustowa. Kiedy korzystałem z ciepłych promieni słońca na moim ramieniu żona spostrzegła małą biedronkę, której nigdy wcześniej nie widziała. Udało mi się przesunąć do mojego składanego fotela w celu zrobienia zdjęcia.