Zima była niezwykła. Zaczęło się w ostatniej dekadzie stycznia od małego śniegu, ale później nastąpiło bardzo silne zimno przez około cztery tygodnie. Często zimno dochodziło nocami do -27C. W trzeciej dekadzie lutego stopniał śnieg. Przez całe zimowe miesiące nie mogłem wykorzystać dobrej okazji, aby spotkać odpowiednią pogodę i ciekawe światło do robienia zdjęć. Nie widziałem wielu ptaków na przy karmniku .
Mała rzeczka, którą odwiedzam od czasu do czasu po stopieniu śniegu, tylko trochę wylała. Do tej pory nie widziałem ptaków wędrownych, ponieważ tutaj, na północy kraju, mamy najbardziej zimną pogodę. Od czterech lat lubię obserwować ptaki wędrowne podczas przelotów nad Biebrzą w okolicach wsi Dolistowo.