Oczywiście ten tytuł to żart. Kiedy otworzyłem drzwi na balkon, do pokoju wleciał bogatka. Dowiedziałem się o tym dużo później. Drzwi były już zamknięte. Ptak wcale się nie przestraszył. Usiadł przed telewizorem, na podłodze, na firance. Zrobiłem kilka zdjęć. Potem otworzyłem drzwi i sikora spokojnie wleciała na podwórko. Po raz pierwszy ptak w domu zachowywał się tak spokojnie, jakby był tu wcześniej. Może już wpadał do mieszkań innych sąsiadów. To było dla mnie miłe wydarzenie.