Wybraliśmy do lasu w bardzo zimny i wietrzny dzień. Chociaż słońce było czyste, uczucie chłodu było przenikliwe. Spacerowaliśmy po lesie niedaleko Sidry. Wypróbowaliśmy nową lornetkę. Widzieliśmy orła krążącego wysoko. Odległość nie pozwalała nam się dokładnie przyjrzeć. W pobliżu lasu na łące zauważyliśmy kilka czajek i to wszystko. Oczywiście spacer dostarczył nam dużo świeżego powietrza i zużyliśmy trochę energii. Mam nadzieję, że następnym razem będzie bardziej wiosennie.