Po bardzo ciepłym lutym pogoda w marcu zmieniła się. Najpierw niespodziewanie w nocy spadł obfity śnieg. Poleżał niedługo. Kolejne dni, to pełne słońce przez całe dni. W nocy dość wysokie przymrozki. To typowa pogoda dla marca. Skończyły się przeloty dzikich gęsi i żurawi. Podczas spacerów od czasu do czasu słychać nawoływania osiadłych par żurawi na tutejszych skromnych mokradłach. Podobno skowronki przyleciały. Sam osobiście nie widziałem. Również szpaki nie pokazały się na tutejszych starych lipach i klonach. Na pobliskim rozlewisku bagiennym wczoraj też nie spotkałem czajek. Tutaj zazwyczaj przebywa co roku kilka par. Pewnie w najbliższych dniach zmieni się nieco pogoda i pojawią się gromadnie i szpaki i czajki. Na wierzbach, czarnym bzie i czeremchach już zaczynają pękać pąki. Jeszcze trochę i nieco zazieleni się przyroda.