To była rodzinna wycieczka. Trasa jak zwykle ta sama. Miejsca parkingowe są takie same. Zdjęcia z tego samego miejsca od lat. Za każdym razem światło jest inne, pogoda też. W każdym sezonie jest coś nowego. Czasem przypadkowe spotkania z naturą. Fotografując od wielu lat, zawsze uczę się czegoś nowego. Udało mi się sfotografować dwa zające z dość dużej odległości. Sójkę zwyczajną, szpaka i trznadla sfotografowałem tuż przed zachodem słońca. Widoki na rozlaną Narew w okolicach wsi Wojszki o poranku.